Waldemar Mystkowski: Czy Rewolucja Białej Róży obali PiS?

Posted: 3 lipca 2018 in Polityka
Tagi: , ,

Czy Rewolucja Białej Róży obali PiS?

Mamy do czynienia z sądnym dniem – i to w znaczeniu dosłownym.

PiS o północy przejmuje Sąd Najwyższy, a tym samym padnie ostatnia reduta niezależności sądów. A zatem partia Kaczyńskiego przejmuje kontrolę nad życiem publicznym i politycznym, gdyż wynik wyborów pozostanie w rękach nominatów partyjnych. Jeżeli przy urnie wyborczej Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zgodzi się wynik głosowania z jego oczekiwaniami, jaki to będzie problem, aby go podważyć.

Od jutra zatem można ogłosić, iż mamy do czynienia z autokracją jaśnie panującego prezesa. Jeszcze pozostaną enklawy i przyczółki wolności czy obywatelskiego nieposłuszeństwa, ale zostaną one szybko poddane koncesjonowaniu i to za określone opłaty posłuszeństwa. Ale to tylko pozory.
Jak to się stało, że dopuściliśmy do zdemontowania w Polsce demokracji i ograniczenia swobód? Otóż wolności i demokratyczne standardy były kawałek po kawałku odkrawane metodą salami, a gdy sprawujący władzę byli oskarżani o niepraworządność, uciekali się do manipulacji i powoli nasz polski światek toczył się ku przepaści – i oto nad nią stanęliśmy.

Równo rok temu doszło do klasyki, jak rozbraja się protest społeczeństwa obywatelskiego. Pisowscy politycy zabawili się w dobrego i złego policjanta. Jedni uchwali 3 niekonstytucyjne ustawy sądownicze, dwie z nich Andrzej Duda zawetował i ogromne protesty – Łańcuchy Światła i inne – rozpierzchły się do domów, bo z emocji niezgody zostało spuszczone powietrze. A gdy takie same ustawy zostały powtórnie poddane głosowaniu w Sejmie, nie miał kto mobilizować do protestów.

Tak niszczono społeczeństwo obywatelskie, które stało na straży praworządności, bo to społeczeństwo jest bardziej kruche, niż nam się wydaje, bo takie społeczeństwo łańcuchów światła nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki protestu – że strawestuję Heraklita, od którego zaczęła się myśl o demokracji.

Gdy się zastanawiam, gdzie popełniono błędy, łatwo mogę je wskazać, ale też łatwo mogę określić słabe punkty obywatelskiego nieposłuszeństwa, w które partia autokratyczna (mafijna – jak jeszcze dosadniej nazywa PiS wybitny historyk Norman Davies) uderzyła i zwyciężyła – lecz tylko pozornie.
Masowe protesty mają sens, ale gdy one zawodzą i są niszczone przez partię mającą w swoich rękach wszystkie narzędzia władzy, wcale nie zanikają. Wszystkie rewolucje, wszystkie autokracje, reżimy były niszczone przez garstkę tych, którzy ocaleli po manipulacjach.

„Solidarność” nie zwyciężyła w 1980 roku i nie tylko dlatego, że ZSRR był silny, ‚Solidarność” wygrała, gdy była wspomnieniem samej siebie, wspomnieniem związku 10 milionów Polaków. „Solidarność” miała w sobie przetrwalnik – garstkę wiernych, którzy nie stchórzyli, nie sprzedali się, pozostali przy tych samych ideach. A dlaczego PiS uderza w Lecha Wałęsę? Dlatego, że jest zwycięzcą nad autokratyzmem i to samo czeka dzisiejsze społeczeństwo obywatelskie spod znaków KOD, Obywateli RP, Czarnego Protestu.

I gdy staram się objąć wspólnym mianownikiem dzisiejsze społeczeństwo obywatelskie, to przychodzi mi na myśl jeden wspólny znak, którego dotknąłem i za pomocą którego „walczyłem” na Placu Zamkowym, gdy trzymałem w rękach białą różę.

Tak! Łączy nas wszystkich ten symbol Białej Róży, jak kiedyś „Solidarność” pisana solidarycą. Mam wielką nadzieję, że I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf przetrwa manipulacje PiS i Dudy – i dotrwa do 2020 roku, w którym kończy się jej kadencja wg zapisu Konstytucji RP.

Od przeszło dwóch lat toczymy walkę z zawłaszczaniem życia publicznego przez PiS, toczymy Rewolucję Białej Róży, która obali – tak czy siak – PiS, bo Polska może być tylko demokratyczna, obywatelska, a wszelkie jaśnie pany od mord zdradzieckich, kanalii i handlu na bazarze (najnowsza inwektywa chorego na kolano i nie tylko), skończą tak jak zawsze marzący o despotii (na wygnaniu albo na czymś zdecydowanie gorszym). Biała Róża zniszczy każdy reżim, każdą autokrację, bo ma kolce wolności.

Dodaj komentarz