Kaczyńskiemu przyznać „Złote usta”, albo „Złoty ząb”, a reszta pisiaków niech się ściga w „Srebrnych ustach”

Posted: 11 marca 2016 in Polityka, Społeczeństwo
Tagi: , , ,

piSzlikwiduje

Śmiech zawsze obnaża pokraczność. Im bardziej ktoś krzywy, tym chce być uważany za prostego. Dlatego partia bezprawia i niesprawiedliwości nazwała się Prawo i Sprawiedliwość.

Boją się śmiechu, boją się kabaretu, boją się luzu. W otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego nie można się śmiać, najwyżej z drętwych żartów prezesa, ale wówczas nie ma śmiechu, ani uśmiechu, jest tylko rechot. Kto głośniej śmieje się z żartów Kaczyńskiego, ten zbiera punkty i może w przyszłości dostać nominację partyjną, albo inną – jak dzisiaj: rządową, bądź w spółkach skarbu państwa.

Podobno mają być zlikdwidowane „Srebrne usta” radiowej Trójki. A tam sami nominaci z PiS,  Jacek Kurski, Krzysztof Szczerski, Tadeusz Cymański, a także Jarosław Kaczyński. Wplątała się tylko Ewa Kopacz.

I kto miałby dostać owe „Srebrne usta”? Wygrać z Kaczyńskim – strach, będzie się mścił. Ale w takim konkursie – co jest wygraną? Hm. Nagrodzenie, czy brak.

Moim zdaniem można było zawrzeć pisowski kompromis. Niech wszyscy się ścigają w dyscyplinie „Srebrne usta”, a prezesowi Kaczyńskiemu przyznać dożywotnio „Złote usta”, a nawet „Złoty ząb”. A co? Niech ma, co mu żałować.

Mrożek z tego by się uśmiał.

Dodaj komentarz