Duda (16.04.15)

 

Usłysz swojego prezydenta. Palikot: Podatek liniowy, religia w kościołach i jak najszybciej euro [KWESTIONARIUSZ]

red., 16.04.2015
Janusz Palikot

Janusz Palikot (Fot. SŁAWOMIR KAMIŃSKI / AG)

Usłysz swojego prezydenta. W ramach wyborczego cyklu Radia TOK FM na pytania kwestionariusza odpowiedział Janusz Palikot z Twojego Ruchu. Opowiedział się za podatkiem liniowym, in vitro i szybkim wprowadzeniem euro.
Dziś w ramach akcji „Usłysz swojego prezydenta” na antenie Radia TOK FM gości Janusz Palikot, kandydat Twojego Ruchu na prezydenta. Wcześniej jednak polityk wypełnił kwestionariusz wyborczy.

Czy jest pan zwolennikiem podatku liniowego czy progresywnego?

– Jestem zwolennikiem podatku liniowego w obecnych warunkach w Polsce. Dlatego że de facto my mamy podatek liniowy, mamy dwie stawki i tę drugą płaci tak niewielka liczba osób, że nie ma sensu tego zmieniać. Po trzecie, wprowadzanie podatku progresywnego nic nie daje, bo ludzie zamożni i tak wynajmą sobie doradców, którzy spowodują, że nie będą płacili podatków w kraju.

Czy jest ppan zwolennikiem in vitro?

– Jestem zwolennikiem metody in vitro. Uważam, że nie powinna być ograniczona tylko do małżeństw ani nie powinna być limitowana liczba zarodków, których można użyć.

Czy jest pan zwolennikiem religii w szkołach publicznych?

– Jestem przeciwnikiem religii w szkołach. Uważam, że jej miejsce jest w kościele. Państwo nie powinno płacić za religię w szkołach.

Czy jest pan zwolennikiem przywrócenia powszechnego poboru do wojska?

– Jestem przeciwny, po to zrobiliśmy armię zawodową, żeby ci dobrze opłacani ludzie umierali za nas. Taki jest kontrakt zawarty pomiędzy społeczeństwem a armią zawodową. Poza tym mamy tak słabe uzbrojenie, że budowanie jakiejś armii z poboru to produkcja mięsa armatniego, nic więcej.

Czy jest pan zwolennikiem wprowadzenia euro w Polsce?

– Jestem zwolennikiem wprowadzenia euro w Polsce, im szybciej, tym lepiej. To ma dwa walory: po pierwsze, bezpieczeństwo naszego kraju, z racji tego, że dzisiejszy świat rządzi się pieniądzem, a nie porozumieniami czy traktatami. Jeśli będziemy w strefie euro, to będą nas broniły państwa strefy euro, bo będzie je to bolało. Po drugie, z gospodarczego punktu widzenia. W Polsce jest biednie nie dlatego, że wprowadzimy euro czy mamy złotówkę, tylko dlatego, że mamy złą politykę gospodarczą. A wejście do strefy euro będzie oznaczało obniżenie kosztów obsługi długu zagranicznego nawet o dwadzieścia kilka procent.

Czy jest pan zwolennikiem zalegalizowania związków partnerskich jako alternatywy dla związków małżeńskich?

– Jestem za tym, żeby związki partnerskie były legalne, dawały podstawowe uprawnienia, w tym prawo do adopcji dziecka biologicznego jednego z partnerów.

Czy wie pan, ile kosztuje litr mleka?

– Nie piję mleka, ponieważ podzielam taką opinię, że człowiek od około czwartego roku życia nie ma enzymów, żeby je trawić. Kupuję mleko owsiane i mleko ryżowe i ono jest dość drogie, bo kosztuje pomiędzy dwa osiemdziesiąt, a trzy pięćdziesiąt, w zależności od tego, gdzie się kupuje i jaki jest kraj pochodzenia, czy Czechy, czy Niemcy, ale naprawdę mleka takiego zwykłego nie kupiłem już z dziesięć lat, więc nie wiem, ile kosztuje. Za to mogę powiedzieć, ile kosztuje cebula, ziemniaki i inne podstawowe produkty spożywcze, bo robię zakupy do domu i też sam gotuję.

Zobacz także

TOK FM

palikotZtymi

Skwieciński: Palikot lansuje się na „antysmoleńszczyka” bardziej radykalnego niż PO

WB, 16.04.2015
Janusz Palikot

Janusz Palikot (JACEK MARCZEWSKI)

– Czasem szybciej mówi, niż myśli, ale nie jest dwulicowy ani jadowity – mówiła o Januszu Palikocie Kazimiera Szczuka na antenie radia TOK FM. W ramach akcji Usłysz Swojego Prezydenta przedstawiamy sylwetki i programy gospodarcze kandydatów na prezydenta, rozmowy z nimi oraz komentarze ich zwolenników i przeciwników. – Palikot stara się wylansować na „antysmoleńszczyka” bardziej radykalnego niż PO. Krytykuje ją, że za mało niszczy mit smoleński – mówił Piotr Skwieciński.
Kazimiera Szczuka, członkini Twojego Ruchu i kandydatka partii w wyborach do europarlamentu wystąpiła w radiu TOK FM jako stronniczka Janusza Palikota. Antagonistą został Piotr Skwieciński, publicysta wSieci, który dawniej pisał do tygodnika „Ozon”, którego głównym inwestorem był właśnie Palikot.

Prowadząca audycję Karolina Lewicka przypomniała o zmianie poglądów Palikota, który wydawał kontrowersyjny „Ozon”, później był posłem Platformy, by ostatecznie zmieniać program już w ramach swojej partii.

– Ten zwrot, który wszyscy mu wypominamy, to okres wydawania pisma „Ozon”. Łożył na to pieniądze i dał swobodę dosyć skandalicznym treściom, które były tam publikowane – precyzowała Szczuka. – To nie był najbardziej spektakularny zwrot. Można wymienić więcej – oponował Skwieciński.

Publicysta uważa, że Palikot jest koniunkturalistą. – Gdyby badania wykazały, że popłatnie jest być monarchistą, to Palikot przyszedłby na posiedzenie klubu w koronie – dodał. Zdaniem Kazimiery Szczuki Twój Ruch reprezentował „kilka wyraźnych trendów, które mogą nam się wydawać sprzeczne, ale to było szukanie rozwiązań”.

Szczuka mówiła uważa, że Palikot „czasem szybciej mówi, niż myśli”, a jego wypowiedzi bywają „za ostre”, ale nie jest „ani dwulicowy, ani jadowity”. Skwieciński stwierdził natomiast, że lider Twojego Ruchu „stara się wylansować na ‚antysmoleńszczyka’ bardziej radykalnego niż PO”. – Krytykuję ją, że za mało niszczy mit smoleński – mówił.

Palikot orędował, owoce zbiera Platforma

Prowadząca mówiła też o programie Palikota. Jednym z siedmiu głównych postulatów polityka jest świeckie państwo, w tym m.in. opodatkowanie księży czy zakaz obdarowywania Kościołów nieruchomościami. – Palikot zapowiedział, że będzie dążył do wypełnienia tych postulatów, nawet za cenę zerwania konkordatu – mówiła Lewicka.

– Ojej, ojej. Bardzo się wszyscy przestraszyli, że Janusz Palikot zerwie konkordat – drwił Skwieciński. – To jest kontynuacja linii, jaką przyjął kilka lat temu. Stara się być wyrazicielem radykalnego polskiego antyklerykalizmu. Ta linia przyniosła mu pewien sukces polityczny w wyborach 2011 roku, ale to sukces ograniczony. Okazało się, że łaska wyborców na pstrym koniu jeździ i Polacy są generalnie zmienni w swoich nastawieniach. Nie widzę w Palikocie nic nowego, w porównaniu do tego, jaki był 4-5 lat temu – tłumaczył.

– A to bardzo się cieszę. Media zarzucają mu chwiejność i zmienność – zauważyła Szczuka, a publicysta dodał, że chodzi o to, że Palikot jest „stały w zmianie”.

– Palikot z tymi dalekosiężnymi ideałami jest w trudnej sytuacji, bo nie on zbiera owoce tych idei. Tak się stało np. z prawami kobiet, konwencją antyprzemocowa. Twój Ruch tak silnie orędował za kwestiami równościowymi, a teraz owoce zbiera PO – wyjaśniała Szczuka.

„Nie najlepsza część Polaków”

Kazimiera Szczuka zauważyła również, że Janusz Palikot jest jedynym liderem partii, który osobiście kandyduje. – Wziął na siebie cały ten ciężar. Mógł kogoś wystawić – mówiła. – Kogo niby? – ironizował Skwieciński.

Na koniec audycji goście mieli powiedzieć, dlaczego dany kandydat byłby dobrym lub złym prezydentem.

Janusz Palikot byłby złym prezydentem, bo byłby prezydentem, któremu nie ufam i który odwołuje się do swojej intuicji i emocji, moim zdaniem, bardzo złych i podzielanych przez nie najlepszą część Polaków – argumentował Skwieciński.

– Janusz Palikot byłby dobrym prezydentem, ponieważ modernizacja światopoglądowa Polski jest konieczna, żebyśmy mogli zrobić skok i widzieć przyszłość, a nie przeszłość, abyśmy nie byli skansenem w Europie – mówiła Szczuka.

Zobacz także

TOK FM

„Stenogramy były sfałszowane. Składamy zawiadomienie o przestępstwie”. Konferencja Kaczyńskiego i Macierewicza

past, 16.04.2015
Antoni Macierewicz

Antoni Macierewicz (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)

Katastrofa smoleńska. Antoni Macierewicz składa do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak twierdzi, nowe stenogramy z Tu-154M zostały sfałszowane. „Mamy dowody, że były przypadki łamania prawa”.

Politycy PiS składają do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ma ono dotyczyć „niedopełnienia obowiązków” przez prokuratorów badających katastrofę smoleńską oraz fałszerstwa, o które Kaczyński oskarża biegłych sporządzających stenogramy.

– Ta nowa metoda, którą badano nagrania z czarnych skrzynek, nie mogła doprowadzić do tego, żeby odczytano więcej słów – stwierdził Kaczyński. – Mieliśmy dowody, że były przypadki łamania prawa – dodał. Zdaniem Kaczyńskiego jednym z takich dowodów jest niezgodność czasów wypowiedzi na stenogramach.

– Wiele elementów wskazuje, że mamy do czynienia z nadużyciem – powiedział Kaczyński. Jego zdaniem rzekome nadużycia służą z jednej strony kampanii wyborczej, a z drugiej ingerują w śledztwo prokuratury.

Macierewicz: „Latkowski w żadnym wypadku nie powinien być biegłym”

Antoni Macierewicz zwracał uwagę, że jego zdaniem Andrzej Artymowicz ani Robert Latkowski nie powinni znaleźć się w zespołach badających katastrofę.

– Tak zwana ekspertyza pana Artymowicza jest wynikiem swoistej operacji medialnej, nie ma nic wspólnego z fachową ekspertyzą – mówił Macierewicz. Twierdził też, że Artymowicz miał „z góry wyrobiony stosunek” do pilotów i gen. Błasika.

Macierewicz w podobnym tonie mówił o Robercie Latkowskim. Zdaniem Macierewicza, Latkowskiego jako eksperta dyskredytuje jego książka „Ostatni lot”, w której ma „rozstrzygać o winie pilotów i gen. Błasika”.

– Latkowski w żadnym wypadku nie powinien być biegłym, ponieważ jeszcze zanim został biegłym, rozstrzygnął wszystkie kwestie o przyczynach katastrofy i o winie pilotów – powiedział Macierewicz.

Macierewicz zawiadamia prokuraturę o rzekomym składaniu fałszywych zeznań

Macierewicz, powołując się na międzynarodowych ekspertów, twierdził, że nowe stenogramy musiały zostać sfałszowane, ponieważ nowa metoda badania zapisów z czarnych skrzynek wcale nie pozwala na odczytanie większej liczby słów.

– Nie zostało odczytane więcej słów, zostały zmienione słowa. Ta ekspertyza jest szalbierstwem – mówił Macierewicz. – Między innymi na tej podstawie występujemy do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa – dodał.

Chodzi o rzekome złamanie przepisów z art. 231 i art. 233 paragraf 4 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich mówi o niespełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy państwowych, zaś drugi o składaniu fałszywych zeznań w postępowaniu.

– Co najważniejsze, to działanie było intencjonalne – twierdzi Macierewicz. Ma chodzić o zmianę w stenogramach komendy „odchodź” na „dochodź wolnej”. Jak mówił Macierewicz, to m.in. na podstawie tego prokuratura orzekła, że przyczyny katastrofy zostały rozstrzygnięte.

Zobacz także

TOK FM

 

magdalenaOgórekNieGłosuje

Magdalena Ogórek nie głosuje na lewicę? Pytana o to, uporczywie powtarza: „Jestem kandydatką niezależną…”

Wiktoria Beczek, 16.04.2015
Magdalena Ogórek w Gdańsku

Magdalena Ogórek w Gdańsku (Łukasz Głowala / Agencja Gazeta)

– Czy jest Pani wyborcą lewicy? – zapytano Magdalenę Ogórek podczas rozmowy w Radio Gdańsk. Kandydatka SLD nie chciała jednak odpowiedzieć na pytanie. Powtarzała tylko: „Jestem kandydatką niezależną”.
O kandydaturze Magdaleny Ogórek na urząd prezydenta coraz częściej mówi się, że jest błędem Leszka Millera, a nawet, że może pociągnąć SLD na dno.„Gazeta Wyborcza” sugeruje nawet, że w Sojuszu rozważany jest scenariusz dotyczący wycofania poparcia dla Ogórek, ze względu na to, że kandydatka coraz bardziej radykalnie odchodzi od postulatów lewicowych, skłaniając się ku wyborcom centrowym. „Ona już gra tylko na siebie, chodzi o jej rozpoznawalność i start z Warszawy do Sejmu. Dobro samej partii jej nie interesuje” – mówi w rozmowie z „GW” polityk SLD.Sojusz zaprzeczył tym doniesieniom. „SLD nie rozważa i nigdy nie rozważał wycofania poparcia dla kandydatki na urząd Prezydenta RP Magdaleny Ogórek. Traktujemy te spekulacje jako atak na kampanię wyborczą Magdaleny Ogórek wszystkich tych środowisk, które obawiają się o ostateczny wynik Bronisława Komorowskiego i usiłują osłabić kandydatkę Sojuszu” – czytamy w komunikacie.

Doniesienia te skomentowała również sama Ogórek. – Kaczka dziennikarska – powiedziała kandydatka i przypomniała, że poparcia w wyborach udzieliło jej nie tylko SLD, ale i europejska lewica.

„Są osoby bardziej kompetentne ode mnie”

Rozmowa w Radiu Gdańsk zdaje się jednak wyraźnie pokazywać rozdział Ogórek od partii.

Agnieszka Michajłow, Radio Gdańsk: Co pani sądzi o lewicy w Polsce?

Magdalena Ogórek: Nie mnie to oceniać.

Pani jest wyborcą lewicy?

Przede wszystkim jestem kandydatką niezależną, wspieraną przez Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Ale czy jest Pani wyborcą lewicy? Czy w ostatnich wyborach głosowała Pani na kandydatów lewicy?

Ja przede wszystkim jestem kandydatką na urząd prezydenta, kandydatką niezależną, kandydatką wszystkich Polaków.

Pytałam o to, na kogo pani zazwyczaj głosuje, na jaką opcję.

A pani?

Ja? Nie głosuję na lewicę.

Rozumiem.

A Pani?

Wszystkie pytania jeżeli chodzi o lewicę i o to, co się na lewicy dzieje… Myślę, że są osoby bardziej kompetentne ode mnie.

Ja pytałam na kogo Pani głosuje.

Rozmowa w tym momencie została zakończona ze względu na koniec trwania audycji.

Internauci: Ogórek zaczyna ciążyć SLD

TOK FM

Andrzej Duda następcą Jarosława Kaczyńskiego? Sondaż: 39,4 proc. Polaków widzi go w fotelu szefa PiS

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Andrzej Duda jest najwłaściwszą osobą, która mogłaby zastąpić na funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego – wynika z sondażu IBRiS dla „Super Expressu”.

Kandydat PiS na prezydenta zdaniem aż 39,4 proc. ankietowanych byłby dobrym prezesem tej partii.

Sukcesja w PiS jest możliwa w momencie, kiedy Duda przejdzie do drugiej tury w wyborach prezydenckich. W takiej sytuacji Jarosław Kaczyński będzie mógł zostać honorowym prezesem, a Duda przejmie jego dotychczasową funkcję. Należy jednak podkreślić, że to Kaczyński będzie rządził z drugiego siedzenia w PiS

— twierdzi w rozmowie z se.pl dr Wojciech Jabłoński.

Według sondażu na drugim miejscu jest Antoni Macierewicz, a na trzecim Adam Lipiński.

Jak jednak twierdzi Jacek Kurski, to nie jest dobry moment na zmianę prezesa, gdyż w najbliższym czasie PiS wygra wybory parlamentarne.

Wysoka pozycja Andrzeja Dudy to naturalna konsekwencja tego, że stawia na niego sam Jarosław Kaczyński

— zaznaczył Kurski.

CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński: Na emeryturę się nie wybieram. Prezes PiS przekonuje: „Andrzej Duda nie da się sterować. To silny i niezależny człowiek”

wPolityce.pl

Dodaj komentarz